Nieważny wiatr, nieważny mróz, nieważne skostniałe dłonie. Wędkarze, którzy w grudniu wyruszają łódką na jezioro, wiedzą co robią…
Grudzień, jeśli mróz nie ściśnie jezior potrafi darzyć. Przekonał się o tym Tomasz Brzostek, wędkarz z Koła “Roś” Pisz, który dziś (16 grudnia) złowił cztery szczupaki- dwa wróciły do wody.
Metoda połowu trolling, przynęta wobler, głębokość powyżej 10 metrów. Jak mówi Tomasz Brzostek na wodzie był po godz. 9, wiatru nie było, za to przez wilgotność było przenikliwie zimno. Ryby zaczęły brać po godz. 10.
Dobra passa trwała, dwie godziny. Do godz. 12, wobler skusił cztery szczupaki: 84 cm – 3,98 kg; 71 cm – 2.59 kg; 61 cm – 1.62 kg i 47 cm. Dwa szczupaki miały szczęście i wróciły do wody. Jezioro niech pozostanie tajemnicą.