Nastolatek z Białej Piskiej ma spory problem. Kosze na śmieci, które pod wpływem alkoholu wyrwał w centrum miasta kosztowały kilka tysięcy złotych. Młodzieniec stanie teraz przed sądem.
Policjanci z Komisariatu Policji w Białej Piskiej w ciągu dwóch dni ustalili sprawcę zniszczenia mienia na terenie miasta. Nieznany sprawca nocą powyrywał z chodnika i uszkodził 12 koszy na śmieci stojących wokół stawu miejskiego. Wartość strat oszacowano na kwotę 3 000 złotych. Sprawcą okazał się 16-letni mieszkaniec Białej Piskiej. Za zniszczenie mienia odpowie teraz przed sądem rodzinnym i nieletnich.
Do zdarzenia doszło na początku lipca. Nieznany sprawca zniszczył wówczas 12 metalowych koszy na śmieci znajdujących się na deptaku nad stawem miejskim w Białej Piskiej. Wbudowane w chodnik śmietniki sprawca wyrwał z podstawą betonową, zniszczył, a następnie wrzucił do stawu.
Pracownicy magistratu zdołali wyłowić ze stawu 10 koszy i 6 wkładów. Nie nadają się one jednak do użytku ze względu na zniszczone metalowe elementy. Dwóch koszy i 6 wkładów nie udało się odnaleźć w stawie.
Policjanci z Komisariatu Policji w Białej Piskiej niezwłocznie po otrzymaniu zgłoszenia rozpoczęli poszukiwania wandala.. Na podstawie zebranego materiału dowodowego ustalili, a następnie zatrzymali sprawcę zniszczenia mienia. To 16-letni mieszkaniec Białej Piskiej. Z relacji świadków, przesłuchanych przez funkcjonariuszy wynika, że nastolatek tej nocy znajdował się pod działaniem alkoholu i był bardzo agresywny.
Za swój czyn kwalifikowany jako przestępstwo odpowie teraz przed sądem rodzinnym i nieletnich.