Podczas ostatniej doby na drogach powiatu piskiego doszło do trzech groźnie wyglądających zdarzeń drogowych. Przyczyny-alkohol, nadmierna prędkość i sen.
Do pierwszej groźnie wyglądającej kolizji doszło 28 czerwca przed godz. 16 na trasie Biała Piska – Kaliszki. Jak ustalili policjanci, kierujący pojazdem marki Audi A4 wjechał do przydrożnego rowu i uciekł z miejsca zdarzenia. Bardzo szybko został zatrzymany przez funkcjonariuszy. Jak się okazało 40-letni mieszkaniec gminy Biała Piska miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie.
Mężczyzna został zatrzymany przez policjantów w policyjnym areszcie. Po wytrzeźwieniu usłyszy zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. Grozi mu za to kara nawet 2 lat pozbawienia wolności.
Drugie zdarzenie drogowe miało miejsce na trasie Pisz- Jeże. Było to po godz. 20. Kierujący Nissanem Primera najprawdopodobniej nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze. Stracił kontrolę nad samochodem, na skutek czego zjechał do przydrożnego rowu, gdzie uderzył w skarpę. 57-letniego kierowcę z obrażeniami przewieziono do szpitala. Policjanci wyjaśniają przyczyny i okoliczności tego zdarzenia.
W nocy ze środy na czwartek w miejscowości Wierzbiny, gmina Orzysz, kierowca VW Golfa przysnął za kierownicą i uderzył w znak drogowy stojący na wysepce dzielącej jezdnię. W tym zdarzeniu nikt nie ucierpiał.
Kierowca golfa został ukarany przez policjantów mandatem karnym za popełnione wykroczenie.