7 zdjęć
Kobiety od poniedziałku poszukiwało blisko 250 osób. Wycieńczoną i wychłodzoną 65-latkę w końcu udało się szczęśliwie odnaleźć. Kobieta trafiła do szpitala.
Zgłoszenie o zaginięciu kobiety policjanci odebrali w poniedziałek. 65-letnia mieszkanka Giżycka, wspólnie z mężem wybrała się na wycieczkę rowerową w rejon wzgórza św. Brunona w Giżycku. Tam oddaliła się od męża, udając się w nieznanym kierunku. Kobieta miała zaniki pamięci, zachodziły podejrzenia, że straciła orientację w terenie i mogła mieć problem z odnalezieniem drogi powrotnej do domu.
Akcja poszukiwawcza ruszyła natychmiast, kobiety szukano do zmroku. We wtorek skoro świt wznowiono akcję. O zaginięciu 65-latki poinformowano media. Wkrótce po tym policjanci otrzymali informację, że kobietę widziano dzień wcześniej w rejonie miejscowości Bogacko w gminie Giżycko. Podjęto decyzję o przeniesieniu działań w rejon wskazanego miejsca.
Po przeszło dobie poszukiwań w okolicy miejscowości Dziewiszewo w gminie Giżycko strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej w Rynie zauważyli w zaroślach porzucony rower, wszystko wskazywało na to, że należał on do 65-latki. Nadal sprawdzano okoliczne pola i lasy.
Niedaleko porzuconego roweru odnaleziona została zaginiona kobieta. Była bardzo wyczerpana i wyziębiona, co może świadczyć, że noc spędziła na dworze i przeszła kilkadziesiąt kilometrów, szukając drogi do domu. Na miejsce odnalezienia kobiety wezwano karetkę, która zabrała 65-latkę do szpitala.
Kobiety od poniedziałku poszukiwało blisko 250 osób, w tym 40 funkcjonariuszy z Komendy Powiatowej Policji w Giżycku, 20 funkcjonariuszy z WSPOL-u, wspomagani przez 50 żołnierzy z 15 Brygady Zmechanizowanej w Giżycku, 60 uczniów Liceum Ogólnokształcącego o profilu mundurowym z Zakładu Doskonalenia Zawodowego w Giżycku, przy pomocy 30 strażaków OSP z Rynu, Spytkowa i Kamionki, Straży Leśnej, MOPR-u oraz mieszkańcy.
Policjanci serdecznie dziękują wszystkim służbom, mieszkańcom Giżycka oraz lokalnym mediom, którzy aktywnie uczestniczyli w akcji poszukiwawczej.