Policjanci zatrzymali młodego mieszkańca gminy pisz podejrzanego o dokonanie włamania do pokoju matki, skąd zginął laptop wartości 1500 zł. Nie była, to pierwsza kradzież 23-latka, który wcześniej matce i sąsiadom ukradł telewizor.
Kilka dni temu policjanci otrzymali zgłoszenie, że ktoś włamał się do zamykanego pokoju w domu jednorodzinnym na terenie piskiej gminy. Zginął jedynie laptop wartości 1500 złotych.
Policjanci ustalili, a następnie zatrzymali osobę podejrzaną o dokonanie tego czynu. To 23-letni syn pokrzywdzonej włamał się do pokoju matki, skąd ukradł jej laptopa wartości 1500 złotych. Komputer sprzedał w lombardzie, gdzie znaleźli i odzyskali go policjanci.
Wyjaśniając okoliczności tej sprawy kryminalni ustalili także, że ten sam mężczyzna w styczniu tego roku ukradł matce telewizor wartości 800 złotych. Ponadto włamał się do domu sąsiadów wybijając szybę w oknie. Zabrał im telewizor wartości 700 złotych.
Sprawca powiedział funkcjonariuszom, że był wówczas pijany. Telewizor sąsiadów wyniósł do lasu, gdzie dobrze go schował. Zamierzał go sprzedać, aby mieć pieniądze na alkohol. Następnego dnia poszedł do lasu po ten telewizor, ale niestety nie znalazł go, bo nie pamiętał, gdzie go ukrył.
Mężczyzna usłyszał trzy zarzuty. Dwa z nich dotyczą dokonania kradzieży z włamaniem, a trzeci samej kradzieży. Nie kwestionował swojej winy. 23-latkowi grozi teraz kara nawet 10 lat pozbawienia wolności.