Blisko 60 osób i prawie 30 litrów krwi, to wynik trzeciej tegorocznej akcji poboru krwi w Piszu. Przy Dniu Kobiet padł również swoisty rekord. Jerzy Tańcula właśnie dziś przekroczył 60 litrów oddanej krwi, którą od ponad 30 lat dzieli się z potrzebującymi.
Dziś oczywiście panie miały pierwszeństwo, panowie zwłaszcza ci, którzy do poboru krwi stanęli po raz pierwszy oddychali nawet z ulgą, że „lecą” w dół kolejki. W sumie do III akcji organizowanej przez Powiatowy Klub Honorowych Dawców Krwi w Piszu stanęło około 60 osób.
Wśród nich był Jerzy Tańcula, któremu właśnie dziś licznik oddanej krwi wybił 60.1 litrów. To tak, jakby pan Jerzy przez ponad 30 lat honorowego krwiodawstwa wymienił całą swoją krew 11 razy.
-Sześćdziesiąt litrów krwi, to taki nasz lokalny rekord i jeden z lepszych wyników w całym regionie. Postawa naprawdę godna pochwały i zachęta dla młodzieży, której również i dziś nie brakowało. Wszystkim im zwłaszcza osobom, które zjawiły się po raz pierwszy serdecznie dziękuję i zapraszam na kolejne akcje w Piszu – powiedział Adam Plona, prezes PK HDK w Piszu.
Tradycyjnie pobór krwi wsparli również piscy strażacy, którzy włączyli się również w ogólnopolską zbiórkę krwi „SpoKREWnienI” prowadzoną z okazji Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych.
Krwiodawców z Pisza w tym roku obsługuje zespół wyjazdowy Wojskowego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Ełku. Uczestnicy środowej akcji ponownie skorzystali z gościnności I Liceum Ogólnokształcącego.
Członkowie piskiego klubu pomagają potrzebującym nie tylko oddając krew. Chętnie dzielą się także czekoladami, które otrzymują podczas akcji. Słodycze trafiają do podopiecznych z miejscowych placówek zajmujących się opieką nad chorymi dziećmi i dorosłymi.