Dwaj wnuczkowie pobili własnego dziadka

Osiemnastolatek i szesnastolatek kopali i bili własnego dziadka po całym ciele. Bili na raty, przerywając i wracając do bicia. Mężczyźnie udało się jednak wydostać z domu, trafił do szpitala.

Do zdarzenia doszło w Pozezdrzu. 64-latek mieszkał wraz z dwoma wnukami. Policję o pobiciu poinformował szpital. Jak ustalono jeden z wnuków żywiąc do dziadka jakieś pretensje wszedł do jego pokoju i zaczął go bić. Wkrótce do bicia przyłączył się drugi wnuczek.

W pewnym momencie młodzi mężczyźni przerwali katowanie dziadka jednak po chwili znów wrócili do jego pokoju, by kontynuować bicie. Kiedy znowu wyszli 64-latek uciekł z domu, jednak wnuczkowie dopadli go również na dworze i bili na dworze. Mężczyźnie w końcu udało się dobiec do sąsiada, ten wezwał karetkę, która przewiozła poszkodowanego do szpitala w Giżycku.

Starszego wnuka policjanci zatrzymali dzień po pobiciu. Przyznał się do pobicia i zeznał, że wtedy trochę wypił i nie wie czemu był agresywny. Teraz tego żałuje. Za pobicie grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności. Młodszym z wnuczków zajmie się sąd rodzinny i nieletnich.

Źródło KWP Olsztyn