Ukradł 3 tysiące z salonu gier

Policjanci przedstawili zarzut 24-latkowi, który dokonał kradzieży pieniędzy w kwocie ponad 3 tys. zł z salonu gier w Piszu. Na goracym uczynku pomogło go zatrzymać dwóch przechodniów.

W poniedziałek około południa oficer dyżurny piskiej policji został poinformowany, że złapano sprawcę kradzieży pieniędzy z salonu gier. 24-latek wykorzystując nieuwagę właściciela, wszedł do pomieszczenia socjalnego. Z szuflady zabrał plik banknotów schowanych pod zeszytem. Po czym wyszedł z lokalu. Właściciel szybko zorientował się, że z zginęła kwota ponad 3000 złotych. Wybiegł na miasto w poszukiwaniu sprawcy kradzieży. Widząc uciekającego mężczyznę krzyczał za nim, by ten się zatrzymał. Dwaj przechodnie widząc co się dzieje, pomogli zatrzymać uciekającego mężczyznę. W kieszeni spodni 24-latka policjanci znaleźli plik skradzionych banknotów. Z uwagi na to, że mężczyzna ten miał blisko 1,5 promila alkoholu w organizmie, został zatrzymany w policyjnym areszcie. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut kradzieży. Nie kwestionował swojej winy.

Osoby, które zatrzymały sprawcę kradzieży, dokonały tzw. „ujęcia obywatelskiego”. Polskie prawo daje każdemu z nas możliwość ujęcia sprawcy przestępstwa na gorącym uczynku. O tak zwanym zatrzymaniu obywatelskim mówi art. 243 par. 1 kodeksu postępowania karnego: „każdy ma prawo ująć osobę na gorącym uczynku przestępstwa lub w pościgu podjętym bezpośrednio po popełnieniu przestępstwa, jeśli zachodzi obawa ukrycia się tej osoby lub nie można ustalić jej tożsamości”. Dalej czytamy, że osobę ujętą należy oddać niezwłocznie w ręce policji.