Sandacz jest smaczną rybą i zawsze był w cenie, za sandaczem przepadają turyści, lubią go też kłusownicy. Amatorów nielegalnego połowu sandacza zatrzymali właśnie strażnicy rybaccy z Rucianego-Nidy.
Dwóch znanych już z strażnikom rybackim mężczyzn zatrzymano nad jeziorem Nidzkim. Dariusz K. i Wojciech P. z Krzyży niedaleko wsi rozstawili na jeziorze Nidzkim trzy sieci typu wonton. Jednak kiedy przy zapadającym zmierzchu spływali łodzią do brzegu czekali już tam na nich strażnicy.
Przy kłusownikach ujawniono 6.3 kg sandaczy wartości 170 zł. Obu mężczyzn przekazano policji teraz za kłusownictwo odpowiedzą przed sądem.