Kilkanaście niedużych cisów padło ofiarą wandali, którzy w nocy z poniedziałku na wtorek szli chodnikiem wzdłuż płotu przy targowisku miejskim.
Co powodowało prawdopodobnie młodymi ludźmi trudno powiedzieć? Z pewnością nie był to też popis siły, gdyż młode słabo ukorzenione drzewka przy wyrywaniu nie stwarzały wielkiego oporu.
Na akt wandalizmu naszą uwagę zwrócili mieszkańcy, którzy we wtorek rano wyszli na rynek z ul. Gałczyńskiego. Wandalom można jedynie przypomnieć, ze za powodowane prawdopodobnie alkoholem wymieszanym z głupotą grozi nawet do 2 lat pozbawienia wolności bądź kara grzywny.