Wezwanie brzmiało groźnie – w Borkach doszło do bójki z użyciem noża i pałki. Po przyjeździe policji okazało się jednak, że czarny scenariusz nie potwierdził się w faktach, jednak we wsi doszło do poważnej awantury z udziałem nieletnich.
W niedzielę po godz. 21 dyżurny piskiej komendy otrzymał zgłoszenie, że w Borkach doszło do „ciężkiego pobicia z użyciem noży i pałek”. Czarny scenariusz na szczęście się nie potwierdził jednak ustalono, że między mieszkańcami doszło do poważnej awantury.
-Poszło o nagrywanie kilku osób telefonem komórkowym, które sobie tego nie życzyły. Nagrywała osoba małoletnia i od słowa, do słowa wywiązała się awantura, która szybko przerodziła się w szarpaninę i bójkę. Na szczęście nikt nie doznał poważniejszych obrażeń – powiedziała Anna Szypczyńska, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Piszu.
Ustalono, że wśród osób awanturujących się były osoby niepełnoletnie. W rozmowie policjanci wyraźnie czuli od nich alkohol. Po sprawdzeniu stanu trzeźwości nastolatków okazało się, że 17-latek ma ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie, a jego 16-letni kolega ma niespełna 0,5 promila.
Sprawą nietrzeźwych nastolatków zajmie się teraz sąd rodzinny i nieletnich. Osoby, które zakłóciły ład i porządek publiczny pociągnięte zostaną do odpowiedzialności. Grozi im kara grzywny.
Fot. Zdjęcie jest ilustracją do tekstu