Obiekty militarne, których na Mazurach zwłaszcza przy dawnej granicy nie brakuje, mają dużą siłę przyciągania. W miniony weekend kilkanaście osób samochodami ruszyło szlakiem schronów „Galinde Stellung”. Już planowana jest kolejna wyprawa.
Jak widać, propozycja Samochodowego Rajdu Turystycznego przygotowana przez działające przy Muzeum Ziemi Piskiej w Piszu Stowarzyszenie Historyczne “Piska Pozycja Ryglowa” trafiła na podatny grunt i „załapała”. Zanim rajd dobiegł końca, już pytano o kolejną wyprawę.
W sumie uczestnicy przejechali 42 km. Rajd wystartował z parkingu przy ul. Warszawskiej skąd samochody obrały kurs na Jeże. Tu po przejechaniu Pisy, w Wolisku czekało kilka schronów z czasów II wojny światowej. Następnie drogami Puszczy Piskiej przemieszczono się na teren dawnego obozu jenieckiego w Dłutowie. Tu również przydały się latarki do eksploracji i odkrywania tajemnic dawnych obiektów militarnych. Rajd zakończył się na ul. Nidzkiej w Piszu przy wpisanym w atrakcje turystyczne miasta udostępnionym do zwiedzania i otwierającym ścieżkę historyczną schronie Regelbau 502.
– Wyprawa najwyraźniej przypadła do gustu, gdyż przy kończącym rajd ognisku padały pytania o trasę kolejnego wyjazdu – powiedział Sławomir Wolski, prezes SH Piska Pozycja Ryglowa. – Mogę zdradzić tajemnicę, gdyż już mamy przygotowany nieco krótszy wypad z Pisza przez Wejsuny, Guziankę i Ruciane. Powiem, że wśród kilkunastu obiektów na tej około 30 km trasie znajduje się jeden z bunkrów Hermanna Göringa. Zainteresowani samochody mogą już szykować na czerwiec.
Na tym jednak nie koniec, członkowie stowarzyszenia przygotowują już najdłuższą „zagraniczną” trasę, która poprowadzi przez Kozioł i Ptaki do Turośli. Jeśli zainteresowanie wyprawami będzie wciąż duże Samochodowy Rajd wyruszy także na rosyjską linię Mołotowa.
Fot. Mieczysław Raczyński SH PPR