Podczas skromnej uroczystości w Piszu uczczono pamięć polskich wojskowych zamordowanych wiosną 1940 roku w na terenie Związku Radzieckiego. Piszanie złożyli kwiaty i zapalili znicze pod Pomnikiem Wolności.
13 kwietnia uznaje się za symboliczną datę Zbrodni Katyńskiej. Wiosną 1940 roku decyzją władz ZSRR rozstrzelano ponad 20 tys. polskich jeńców przetrzymywanych w obozach przez NKWD. Ofiarami zbrodni byli oficerowie, podoficerowie oraz szeregowi Wojska Polskiego, częściowo pochodzący z rezerwy naukowcy, lekarze, inżynierowie, prawnicy, nauczyciele, urzędnicy państwowi i przedsiębiorcy, którzy po agresji ZSRR na Polskę w różnych okolicznościach zostali rozbrojeni i zatrzymani przez Armię Czerwoną na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej.
– Mówi się, że polscy oficerowie zostali zamordowani, a ja uważam, że polegli, tak jak ci wszyscy, którzy oddali życie na polu bitwy – mówił Andrzej Zadroga, który poprowadził uroczystości. – Do swoich ostatnich chwil pozostali wierni etosowi żołnierza polskiego, który umiłowali. Zapłacili najwyższą cenę w imię honoru, Boga i Ojczyzny.
Spotkanie, jak co roku 13 kwietnia, zorganizowali działacze lokalnych struktur Prawa i Sprawiedliwości. Uczestnicy uczcili poległych chwilą ciszy, zaśpiewali hymn narodowy, a także odmówili krótką modlitwę. Następnie złożono kwiaty i zapalono znicze. Asystę honorową przy Pomniku Wolności zorganizowały harcerki z Komendy Hufca ZHP w Piszu.