Pili w samochodzie, wyprzedzili policję

Nietrzeźwy kierowca i pasażerowie oraz butelka z piwem i pusta po wódce – taki widok ukazał się policjantom, którzy w Sopkach zatrzymali pojazd marki renault. Wcześniej kierowca samochodu wykonywał bardzo niebezpieczne manewry na drodze, co wskazywało, że może być pijany.

Przypuszczenia policjantów, co do stanu kierowcy renault szybko się potwierdziły. Pod wpływem alkoholu był nie tylko kierowca, ale również trzech pasażerów, a w samochodzie stała otwarta butelka z piwem. Znaleziona w aucie butelka po wódce najwyraźniej wcześniej została opróżniona. Kierowca i pasażerowie dostawczego busa okazali się pracownikami budowlanymi z Siemiatycz, pracującymi pod Rucianem – Nidą.

– Wczoraj około godz. 16 kadra kierownicza piskiej komendy wracała ze szkolenia w Olsztynie nieoznakowanym radiowozem. W pewnym momencie na trasie pomiędzy Rucianem – Nidą a Piszem policyjny samochód wyprzedziło dostawcze renault – powiedziała Anna Szypczyńska, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Piszu. – Kierowca renault bardzo niebezpiecznie wyprzedził dwa samochody na raz, stwarzający zagrożenie na drodze. Policjanci zatrzymali samochód w Snopkach. Okazało się, że zarówno kierowca, jak i trzej pasażerowie są kompletnie pijani. W samochodzie stała jeszcze otwarta butelka z piwem, a obok leżała pusta po wódce.

Wszyscy „budowlańcy” przewiezieni zostali do piskiej komendy. Pasażerowie w wieku od 27 do 41 lat mieli od 2 do 3,5 promila alkoholu w organizmie. 28–letni kierowca, mieszkaniec gminy Prostki, noc spędził w policyjnym areszcie. Pobrano mu krew do badań na zawartość alkoholu. Za jazdę w stanie nietrzeźwości grozi mu nawet 2 lata pozbawienia wolności.