Prokuratura umarza sprawę o zabójstwo piszanki

Prokuratura Rejonowa w Piszu wystąpiła z wnioskiem do sądu o umorzenie postępowania w sprawie brutalnego zabójstwa 40-letniej Marzeny R. z Pisza. Sprawca zbrodni, zamiast za kratki, trafi do zamkniętego ośrodka dla psychicznie chorych.

Marzena R. została dosłownie rozjechana ciężarowym busem w centrum Pisza. Rozpędzony samochód wjechał po pasach dla pieszych na chodnik przy Rondzie Mazurskim i najechał centralnie na idącą tamtędy 40-latkę. Kobieta nie miała szansy ucieczki. Jej ciało wleczone było na masce samochód przez kilkanaście metrów. Sprawca nie zatrzymał się i w wielkim pośpiechu zbiegł z miejsca wypadku. Piszanka poniosła śmierć na miejscu. Zabójca Marian K. dobrze znał swoją ofiarę. Jak się potem okazało motywem morderstwa była niespełniona miłość.

Biegli sądowi uznali, że Marian K. w czasie dokonywania tej okrutnej zbrodni miał całkowicie zniesioną zdolność rozumienia znaczenia popełnianych przez niego czynów z powodu choroby psychicznej i nie był w stanie kierować swoim postępowaniem. Lekarze w wydanej opinii wskazali, że zabójca Marzeny R. powinien przebywać w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym, gdyż może być zagrożeniem dla innych osób, a odizolowanie go może zapobiec popełnieniu podobnych czynów.

Zabójca przebywał będzie w zamkniętym zakładzie dla psychicznie chorych, gdyż w chwili obecnej stanowi zagrożenie dla otoczenia. Jaki czas tam spędzi, będzie to zależało od jego stanu zdrowia. Obowiązkiem sądu będzie występowanie co jakiś czas o jego ocenę. Nie jest wykluczone, ze Marian K. przebywał będzie w odizolowani do końca życia.

Czytaj także: http://tygodnikpiski.pl/2016/02/12/brutalny-morderca-piszanki-nie-pojdzie-do-wiezienia/