Ruszą kajakiem z Pisza do Bałtyku

750 km – 14 dni – 3 rzeki – 2 kajakarzy – to najważniejsze liczby wyprawy „Pisą do Bałtyku”, którą przygotowuje Józef Knyżewski, instruktor kajakarstwa z Powiatowego Międzyszkolnego Ośrodka Sportowego w Piszu.

Jego partnerem będzie Przemysław Terentjew z grupy szkoleniowej w Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym w Łupkach. Plan dopięty jest już na ostatni guzik, ale przydałoby się jeszcze wsparcie sponsorów. Pomysł wyprawy zrodził się kilka lat temu, a decyzja o realizacji zapadła na początku roku.
Józef Knyżewski znalazł partnera, który podoła wyzwaniu. Wybór padł na Przemysława Terentjewa, 22-letniego podopiecznego Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Łupkach. Instruktor kajakarstwa wybrał go z grupy, którą prowadzi w ramach zajęć terapeutycznych w ośrodku.

– Przemek jest młodym, silnym mężczyzną. Do tego ma dobrą koordynację ruchów, która jest niezbędna do bezpiecznego pływania kajakiem – mówi Józef Knyżewski. – Jestem pewny, że podoła fizycznie i nie zabraknie mu wytrzymałości, hartu ducha i woli walki. Będziemy musieli wspierać się w codziennych trudach, aby osiągnąć nasz cel. Zakładam, że dziennie będziemy musieli pokonać około 60 km, a cała wyprawa zajmie nam dwa tygodnie. Przed nami jeszcze nikt w takim składzie nie zrealizował takiego spływu. Chcemy w ten sposób pokonać własne słabości i propagować kajakarstwo.

Wyprawa zaplanowana jest na przełomie czerwca i lipca. Ekspedycja jest podzielona na trzy etapy. Pierwszy to Pisa i dystans o długości 80 km. Odcinek Narwią liczy ok. 190 km. Wisłą do pokonania będzie blisko pół tysiąca km, a największa Polska rzeka ze względu na swoją charakterystykę wydaje się najtrudniejsza. Jeśli utrzyma się niski stan wody, kajakarze będą musieli uważać na podwodne przeszkody, które będą dla nich bardzo groźne.

Józef Knyżewski szuka też sponsorów, którzy pomogliby w zrealizowaniu wyprawy. Największe koszty stanowią wyżywienie oraz noclegi, choć pomysłodawca spływu zakłada, że jeśli będą sprzyjały warunki, to spać będą w namiotach na brzegu rzeki.

– Wstępnie oszacowałem, że do zrealizowania wyprawy potrzebujemy 2 tys. zł – mówi Józef Knyżewski. – Starałem się obciąć koszty do minimum i wierzę, że znajdą się firmy i instytucje, które będą chciały nas wesprzeć. Na naszym kajaku będzie miejsce na logo każdego, kto przekaże choćby symboliczną kwotę.

Piski kajakarz, który ma w dorobku m.in. sześć spływów Pisą, w tym dwa zimowe i z podopiecznymi z PMOS, zwrócił się o nawiązanie współpracy z fundacją Marka Kamińskiego. Znany podróżnik chętnie dzieli się swoimi doświadczeniami z licznych ekspedycji po całym świecie, a także wspomaga sprzętowo ciekawe przedsięwzięcia. Józef Knyżewski liczy, że jego wyprawa z Przemkiem, zainteresuje Fundację Poza Horyzonty.

Osoby i instytucje zainteresowane wsparciem finansowym wyprawy „Pisą do Bałtyku” mogą kontaktować się bezpośrednio z Józefem Knyżewskim, tel. 503 351 644, mail: kajakiemwprzygode@onet.pl. Tygodnik Piski sprawuje patronat medialny nad wyprawą kajakową z Pisza do Bałtyku.