Piszan sprawdził się w zimowym triathlonie

Sławomir Charubin z Pisza uplasował się w czołówce swojej kategorii wiekowej w Warszawskim Triathlonie Zimowym. Wyścig ukończył na 6. miejscu wśród 50-latków. – To dobry wynik – ocenia piszanin.

W programie przygotowań piszanina Sławomira Charubina do sezonu kolarskiego, ponownie znalazł się start w Warszawskim Triathlonie Zimowym. Impreza odbywająca się w Warszawie to jedyne tego typu zawody w Europie. Zawodnicy w czasie wyścigu łączą biegi, łyżwiarstwo szybkie oraz kolarstwo. Areną zmagań był tor łyżwiarski Stegny i okoliczne tereny. Bieg odbył się na dystansie 4 km, następnie zawodnicy zakładali łyżwy, by pokonać 2 km, a na końcu było do przejechania rowerem 10 km.

– Źle zacząłem wyścig, bo odcinek biegowy pokonałem wolniej niż zakładałem – mówi Sławomir Charubin. – W porównaniu z pierwszym startem w Warszawie przed dwoma laty straciłem około dwóch minut. Na łyżwach i rowerze było na szczęście zdecydowanie lepiej. Udało mi się wyprzedzić wielu zawodników. Po takim starcie jest chęć do dalszej pracy i kolejnego sprawdzenia się w tych zawodach.

Piszanin dotarł na metę w czasie 57:03, plasując się na 42. miejscu w gronie ponad 160 zawodników, a w grupie wiekowej M50 został sklasyfikowany na 6. pozycji. Do najszybszego 50-latka stracił nieco ponad 3 minuty.

Po części biegowej piszanin zajmował 62. miejsce, jednak już na łyżwach udało mu się minąć kilkunastu zawodników, dzięki czemu mocno poprawił swoją pozycję w stawce. Podczas wyścigu kolarskiego awansował o jeszcze kilka lokat, wykorzystując dobre przygotowanie w tej dyscyplinie.

– To zawody, w których nie ma przypadkowych zawodników, naprawdę mogę być zadowolony – przyznaje piszanin. – Teraz trzeba być wszechstronnie przygotowanym, bo liczy się każda sekunda. Dla niektórych to bardzo ważny start w sezonie, pod który mocno trenują.

Piszanin w tym sezonie ponownie planuje głównie starty kolarskie w wyścigach szosowych i MTB, choć z pewnością spróbuje sił także w innych dyscyplinach.