Bogdan Mielczarczyk, prezes Koła PZW „Śniardwy” w Piszu, nie dał szans konkurentom i z dużą przewagą zwyciężył zawody podlodowe otwierające Grand Prix o tytuł najlepszego wędkarza Koła w 2017 roku. Jak mówi sukces zapewniła mu rewelacyjnie spisująca się tego dnia „mormyszka” z cyrkonią.
Zawody otwierające wędkarski sezon Koła „Śniardwy” odbyły się 24 stycznia na jeziorze Nidzkim. Udział w rywalizacji wzięło 19 wędkarzy, w tym jedna wędkarka. Przed zejściem na lód, podczas odprawy na parkingu rozlosowano stanowiska. Dozwolonymi metodami były spławik i „mormyszka” i właśnie, ta druga metoda okazała się najbardziej skuteczna. Wabione nią ryby może specjalnie duże nie były, ale jak się okazało na brak brań nie można było narzekać. W sumie przez blisko cztery godziny złowiono 197 ryb o łącznej wadze 15.936 kg. Głównie były to krąpie, leszcze, płotki i pojedyncze okonie. Jak się okazało zwyciężył Bogdan Mielczarczyk, prezes Koła „Śniardwy”, który nad drugim w stawce Waldemarem Grosfeldem wypracował blisko kilogram ryb przewagi. Trzecie miejsce z wynikiem 1. 340 kg zajął Michał Bałdyga. Więcej w czwartek w Tygodniku Piskim.